Służyłem u Pana przez jedno lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Przepióreczkę za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Przepióreczkę za to. A ja na to jak na lato, A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Służyłem u Pana przez drugie lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Cielątko za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Cielątko za to. A ja na to jak na lato, A to cielę, ryczy wiele, A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Służyłem u Pana przez trzecie lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Kaczuszkę za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Kaczuszkę za to. A ja na to jak na lato, A to cielę, ryczy wiele. A ta kaczka krzyczy, kwak. A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Służyłem u Pana przez czwarte lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Prosiaka za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Prosiaka za to. A ja na to jak na lato, A to cielę, ryczy wiele, A ta kaczka krzyczy, kwak, A to prosię będzie w sosie, A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Służyłem u Pana przez piąte lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Jagniątko za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Jagniątko za to. A ja na to jak na lato, A to cielę, ryczy wiele, A ta kaczka krzyczy, kwak, A to prosię będzie w sosie, A tu jagnię leci w bagnie, A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Służyłem u Pana przez szóste lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Źrebaka za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Źrebaka za to. A ja na to jak na lato, A to cielę, ryczy wiele, A ta kaczka krzyczy, kwak, A to prosię będzie w sosie, A tu jagnię leci w bagnie, A tu źrebię nóżką grzebie, A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Służyłem u Pana przez siódme lato, Dał mi Pan, dał mi Pan, Żoneczkę za to. Dał mi Pan, dał mi Pan, Żoneczkę za to. A ja na to jak na lato, A to cielę, ryczy wiele, A ta kaczka krzyczy, kwak, A to prosię będzie w sosie, A tu jagnię leci w bagnie, A tu źrebię nóżką grzebie, A ta żonka miła Wronka, A ta przepióreczka, Latała, biegała koło ogródeczka. Latała, biegała koło ogródeczka.