Właściwie nic nie stało się, Mała śmieszna rzecz. Moje Ja, Najbliższe mi, Niejasne coś, Co w każdym tkwi. Z lat, gdy słowo przyjaźń Miało jeszcze treść i sens, Kiedy miłość była Prostym drgnieniem serc. Tamto moje Ja, W jeden zwykły dzień, Jak najgłupsza rzecz, Zginęło mi gdzieś. Tamto moje Ja, W jeden zwykły dzień, Opuściło mnie. Za oknami wciąż na pozór ten sam świat, I tylko mnie troszeczkę mniej. Coś odeszło, Coś, co waży mniej niż gram, A jednak się nie stało lżej. Żegnaj stary cieniu, co poszedłeś spać, Witaj nowa twarzy nauczona grać, Póki o tym wiem, Póki wiedzieć chcę, Niech Ci przyjrzę się, Czy dobrze Cię znam. Póki o tym wiem, Póki wiedzieć chcę, Niech Ci przyjrzę się, Czy dobrze Cię znam. Póki o tym wiem, Póki wiedzieć chcę, Niech Ci przyjrzę się, Czy dobrze Cię znam. Póki o tym wiem, Póki wiedzieć chcę, Niech Ci przyjrzę się, Czy dobrze Cię znam.