Zagubiony na pustyni Nie miał już żadnej nadziei na ratunek. Dniem towarzyszyło mu słońce, Nocą gwiazdy. Consuela to było imię jego dziewczyny... Już na wieki w morzu piasku zagubiony Patrzę w niebo, które zamknąć można w dłoni I o Tobie ciągle myślę, Consuelo... Razem z morzem, które wyschło, ale żyło, Razem z sercem, co dla Ciebie zawsze biło, Żegnam Ciebie w moich myślach, Consuelo… Piach zasypie nasze ślady, Consuelo, Wiatr poniesie nasze słowa Tam, gdzie nie był nikt, Tylko myśli nasze się spotkają gdzieś Pośród piasków niedostępnych wydm. Kiedy znów nadejdzie świt Zagubiony w morzu zasp, Nie odnajdzie nas już nikt, Nie odnajdzie nas, Ale myśli nasze się spotkają gdzieś Pośród piasków niedostępnych wydm. Razem z wiatrem, który ucichł ponad ziemią, Z marzeniami, które teraz nic nie zmienią, Żegnam Ciebie w moich myślach, Consuelo... Kiedy znów nadejdzie świt Zagubiony w morzu zasp, Nie odnajdzie nas już nikt, Nie odnajdzie nas, Ale myśli nasze się spotkają gdzieś Pośród piasków niedostępnych wydm. Nasze drogi, nasze losy się nie zmienią; Już nas morza i pustynie nie rozdzielą... Żegnam Ciebie w moich myślach, Consuelo... u u u u u u... u u u u u... u u u u u u... u u u...