Prosił ci ją na jabłoni, Żeby dała, czego broni. Na jabłoni, czego broni, Jabłuszko zerwać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała, Na jabłoni, czego broni, Jabłuszko zerwać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała, Na jabłoni, czego broni, Jabłuszko zerwać. Prosił ci ją na wisience, Żeby dała, co ma w ręce. Na wisience, co ma w ręce Wisienkę zerwać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała. Na wisience, co ma w ręce Wisienkę zerwać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała. Na wisience, co ma w ręce Wisienkę zerwać. Prosił ci ją i w altanie, Żeby dała mu przy scianie I w altanie tam przy scianie, Oknem wyglądać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała I w altanie tam przy scianie, Oknem wyglądać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała I w altanie tam przy scianie, Oknem wyglądać. Prosił ci ją w alkierzyku, By mu dała przy stoliku. W alkierzyku przy stoliku Liścik napisać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała, W alkierzyku przy stoliku Liścik napisać. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała, W alkierzyku przy stoliku Liścik napisać. Prosił ci ją i w piwnicy, Żeby dała mu przy świcy, I w piwnicy tam przy świcy Piwka utoczyć. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała I w piwnicy tam przy świcy Piwka utoczyć. Ale ona nie dała, Bo matuli się bała I w piwnicy tam przy świcy Piwka utoczyć. Prosił ci ją w raju, w niebie, Żeby dała tu coś z siebie. W raju, w niebie tu coś z siebie, Na wieczną pamięć. Warkocz z piasku mu dała, Bo to wszystko, co miała, W raju, w niebie tu coś z siebie Na wieczną pamięć. Warkocz z piasku mu dała, Bo to wszystko, co miała, W raju, w niebie tu coś z siebie Na wieczną pamięć.