W małym białym domku Dziewczynka mieszkała, Fartuszek nosiła, buziaki dawała. No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala. On mieszkał w koszarach, Mieszkać tam niegodnie. Nosił złote czako, Z lampasami spodnie. No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala. Ona go poznała W wielkim karnawale, A jak go poznała, Całusa mu dała. No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala. Teraz dziewczę płacze W żalu i rozterce, Bo kadet niecnota Rozkrwawił jej serce, No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala. Nie płacz dziewczę, nie płacz Próżny żal i dąsy Weź się na nim zemścij; Obetnij mu wąsy. No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala. Dziewczę posłuchało I nożyce wzięło, Poszło do kadeta, Wąsy mu ucięło. No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala. Morał z tej piosenki Dziś wynika taki: Niechaj wszystkie panny Szanują buziaki. No i jeszcze coś, ale o tym sza! Jedną małą rzecz tralala lala.