Nie pytaj mnie, bo, po co, Zatrzymać słowa będzie prościej. Być może dzisiaj nocą, Przyleci do nas ptak miłości. Pułapka serca pusta I łatwo spłoszyć go, Lecz przecież twoje usta Przynętą słodką są. Pocałuj jeszcze raz Przed nocą niespełnioną. Gorące usta masz I moje także płoną. Gorąco całuj mnie, Upijmy się tym trunkiem. Cokolwiek stanie się, Ta noc jest pocałunkiem. Szczęśliwa gwiazda spadła, Spłynęła z nieba niby w gości I właśnie wtedy nagle Przyleciał do nas ptak miłości. I kiedy miłość moja, U świtu stanie bram, Gorąca ta melodia Połączy usta nam. Gorące usta twe O pocałunek proszą. Szaleństwem bawią się I kuszą mnie rozkoszą. Świat cały jak za mgłą I tylko my we dwoje, Nienasycone drżą Gorące usta twoje. Świat cały jak za mgłą I tylko my we dwoje, Nienasycone drżą Gorące usta twoje.