Północ sen w ukłonach się łamie Wszechpotężna jest pamięć, Gdy wstępuje na tron. Na jej twarzy kochanek czas Zostawił swój ślad, Szuka winnych w księgach lat. Pamięć jak okrutnie nie kłamie, Gdy przesuwa przed nami To, co sprawia nam ból, Gdy bezsenność rozciąga Ponad noce i dnie, W gorzką przeszłość, posłów śle. Oto jestem pierwszą łzą, Co płynie w głąb i boli. Oto jestem nieprzytomnym gestem, Złym snem i resztką woli. Przerwij moje noce koszmarów Jeśli pamięć jest karą, Czemu weszła w nasz dom? Jeśli błądzi, co noc Po drogach smutku i zła, Co tu znajdzie, kilka dat? Oto drży od rozmów stół Przyjaciół śmiech łagodny, Lecz oto lęk Biegnę przez mrok i zamieć Zdradzona zła i sama. Pamięć wciąż osłania i rani Zawsze wierna jak kamień, Zawsze czuła jak mgła. Zgodny taniec w przedświcie, Krążą pamięć i wiatr Spójrz za siebie, żyć już czas.