Coś jakby się zaczęło u nas psuć I coraz mniej już słyszę ciepłych słów, Jak gdyby nagle chłodem owiał wiatr, Pośród naszych ciepłych uczuć. Znów nas ogarnął niepokoju strach, Gdy o coś pytam tylko spuszczasz twarz, Jeżeli coś planujesz miła ma, Pomyśl najpierw nim coś zrobisz! Kto więcej serca ci da? Kto pocieszy, gdy masz ciężki dzień? No, który jeśli nie ja, Wszystkie troski twe odrzuci w cień. Kto więcej serca ci da? Kto wytrzyma z twym humorem wciąż? No, który jeśli nie ja, Zrobi taki nierozważny krok. Ja wiem, że kusi każda nowa twarz, Że coś nieznane obiecuje raj, Lecz statystycznie jeszcze szanse masz, Na przelotny tylko romans. Więc dobrze się zastanów póki czas, Czy z tą decyzją to naprawdę tak? Bo może już po paru tylko dniach, Znowu przyjdzie się pokochać. Kto więcej serca ci da? Kto pocieszy, gdy masz ciężki dzień? No, który jeśli nie ja, Wszystkie troski twe odrzuci w cień. Kto więcej serca ci da? Kto wytrzyma z twym humorem wciąż? No, który jeśli nie ja, Zrobi taki nierozważny krok. Kto więcej serca ci da? Kto pocieszy, gdy masz ciężki dzień? No, który jeśli nie ja, Wszystkie troski twe odrzuci w cień. Kto więcej serca ci da? Kto wytrzyma z twym humorem wciąż? No, który jeśli nie ja, Zrobi taki nierozważny krok. Kto więcej serca ci da? Kto pocieszy, gdy masz ciężki dzień? No, który jeśli nie ja, Wszystkie troski twe odrzuci w cień. Kto więcej serca ci da? Kto wytrzyma z twym humorem wciąż? No, który jeśli nie ja, Zrobi taki nierozważny krok.