Znów przyjdzie maj mm, A z majem bzy I czekać mam na lepsze dni. Znów przyjdzie mi Nosić przykrótkie sny Do lata, do lata, do lata Piechotą będę szła. A, a, a, a, ha, Je, je, je, uu uhuu! Znów kupisz mi, uhu Coś na imieniny Mm, ja to wiem i czuje, że; Znów przyjdzie mi Nosić przykrótkie sny. Do lata, do lata, do lata Piechotą będę szła. A, a, a, a, ha, Je, je, je, a a a! W przykrótkie sny nie w porę Zbyt lekko się ubiorę Noc długa, świt w szronach I wiosna spóźniona, I twoje słowa zimne, Że nie ma drogi innej. Do lata, do lata, do lata Tak dłuży się czas! Gdybyś tylko chciał To byłoby, to lato już I słońce i, mhm, szaleństwo burz, Lecz dajesz mi Tylko przykrótkie sny. Do lata, do lata do lata Piechotą będę szła. A, a, a, a, ha, Je, je, je, uu uhuu! Lecz dajesz mi Tylko przykrótkie sny, Więc do lata, do lata, do lata Piechotą będę szła. A, a, a, a, ha, Je, je, je, uhu!