Ponad głową czysta smuga nieba, Wsparta tylko o wierzchołki wzgórz. W ostrym słońcu dzień jak świt dojrzewa, Pustą drogą pełznie w żółty kurz. A ty tylko pod nogami masz Asfaltowe łąki wielkich miast. A ty tylko pod nogami masz Asfaltowe łąki wielkich miast, Wielkich miast… Drogowskazy nad przydrożnym rowem, Powyginał w różne strony wiatr. Horyzonty doścignięte wzrokiem, Giną w dali jak w obłoku ptak. A ty tylko wokół siebie masz Asfaltowe łąki wielkich miast. A ty tylko wokół siebie masz Asfaltowe łąki wielkich miast. Przyjacielu, dokądkolwiek idę, Wracam tu gdzie bije ziemi puls. Do tej drogi mojej i niczyjej, Do nadziei zielonego snu. A ty tylko pod nogami masz Asfaltowe łąki wielkich miast. A ty tylko pod nogami masz Asfaltowe łąki wielkich miast, Wielkich miast…