Chodź maleńka zapraszam Cię, Wejdź, do mego sadu. Pokażę Ci jak wygląda świat, Jest inny od tego, który znasz. Nie ma w nim plastikowych drzew, One żyją, czują i patrzą na Ciebie, Tak jak ja. A teraz chodźmy nad jezioro, Obmyję Twoje stopy. Z dala od brudnego miasta, Rozpalimy złoty ogień. A pójdźmy do krainy bukowej, Tam odnajdziemy spokój Chodźmy tam, jak najprędzej. Już najwyższy czas, już nadszedł czas. Zdejmij buty, odpręż się, Zapomnij o wszystkim. Połóż głowę na miękkim mchu, Po prostu zanurz się w nim. Nie bój się, to tylko biedronka, Zapomniałaś jak wygląda. Poleżmy tak kilka chwil... A teraz chodźmy nad jezioro, Obmyję Twoje stopy. Z dala od brudnego miasta, Rozpalimy złoty ogień. Pójdźmy do krainy bukowej, Tam odnajdziemy spokój Chodźmy tam, jak najprędzej. Już najwyższy czas, już nadszedł czas. Hej! A popatrz, rosną kwiaty, są prawdziwe. Popatrz, rosną kwiaty, są prawdziwe, Delikatne tak jak Ty, tak jak ja. A teraz chodźmy nad jezioro, Obmyję Twoje stopy. Z dala od brudnego miasta, Rozpalimy złoty ogień. A pójdźmy do krainy bukowej, Bo tam odnajdziemy spokój, Bo tam odnajdziemy spokój.