Ładne oczy masz? Komu je dasz? Takie ładne oczy, Takie ładne oczy. Wśród wysokich traw, głęboki staw, Jak mnie nie pokochasz, To się w nim utopię! W stawie zimna woda; Trochę będzie szkoda... Trochę będzie szkoda, gdy Utopię się w nim. Powiedzże mu jak odgadnąć ma, Czy go będziesz chciała? Czy go będziesz chciała? Przez zielony staw, łabędzie dwa Grzecznie sobie płyną, Czy go chcesz dziewczyno? W stawie zimna woda; Trochę będzie szkoda... Trochę będzie szkoda, gdy Utopi się w nim. Inne oczy masz każdego dnia, Diabeł nie odgadnie, Co w nich schowasz na dnie. Przez zielony staw przeleciał wiatr. Po rozległej toni, fala falę goni. W stawie zimna woda; Trochę będzie szkoda... Trochę będzie szkoda, gdy Utopi się w nim? Ładne oczy masz? Komu je dasz? Takie ładne oczy, Takie ładne oczy. Wśród wysokich traw, Głęboki staw, Jak mnie nie pokochasz, To się w nim utopię! Takie ładne oczy, Takie ładne oczy, Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy... Takie ładne oczy...