Chłodna noc Niekończących się rozmów do rana. Chłodna noc naszych rozstań I przelanych łez. Noc ostatnich i niemiłych wrażeń, Cała masa niespełnionych marzeń I ty płaczesz, a za oknem deszcz I ty płaczesz i świat płacze też. Nie płacz Agnieszko, Na nic twe żale. Nie pomoże płacz, Gdy się ma szesnaście tylko lat. Żegnaj Agnieszko, Gasną już gwiazdy. W okna stuka już Pierwszy promień wstającego dnia. Pierwszy raz nie spotkałem Cię dziś na ulicy. Pierwszy raz uśmiechałaś się Do innych też. Kończysz dziś szesnaście lat dziewczyno. Czas dzieciństwa dawno już przeminął, Więc nie żałuj tych minionych lat. Dziś dla ciebie otwiera się świat. Nie płacz Agnieszko, Na nic twe żale, Nie pomoże płacz, Gdy się ma szesnaście tylko lat. Żegnaj Agnieszko, Gasną już gwiazdy. W okna stuka już Pierwszy promień wstającego dnia. Nie płacz Agnieszko, Na nic twe żale, Nie pomoże płacz, Gdy się ma szesnaście tylko lat. Żegnaj Agnieszko, Gasną już gwiazdy. W okna stuka już Pierwszy promień wstającego dnia.