Walercia + 4 łysych - Biesiada

Panno Walerciu czarną masz, 
Panno Walerciu czarną masz, 
Wstążeczkę z pluszu przy kapeluszu, 
Panno Walerciu czarną masz. 
Wstążeczkę z pluszu przy kapeluszu, 
Panno Walerciu czarną masz. 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Panno Walerciu ciasną masz, 
Panno Walerciu ciasną masz, 
Złotą obrączkę na lewej rączce, 
Panno Walerciu ciasną masz. 
Złotą obrączkę na lewej rączce, 
Panno Walerciu ciasną masz. 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Panno Walerciu dajesz mi, 
Panno Walerciu dajesz mi, 
Całować ręce, ale nic więcej, 
Panno Walerciu dajesz mi. 
Całować ręce, ale nic więcej, 
Panno Walerciu dajesz mi. 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Panno Walerciu ruszaj się, 
Panno Walerciu ruszaj się, 
Ruszaj się w tańcu nie przy różańcu, 
Panno Walerciu ruszaj się. 
Ruszaj się w tańcu nie przy różańcu, 
Panno Walerciu ruszaj się. 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Panno Walerciu czarną masz, 
Panno Walerciu czarną masz, 
Czarną masz szyję, bo jej nie myjesz, 
Panno Walerciu czarną masz. 
Czarną masz szyję, bo jej nie myjesz, 
Panno Walerciu czarną masz. 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Panno Walerciu kupię ci, 
Panno Walerciu kupię ci, 
Kupię Ci fiata na stare lata 
Panno Walerciu kupię Ci. 
Kupię Ci fiata na stare lata 
Panno Walerciu kupię Ci. 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Czterech łysych się zebrało, 
Rolkę papy ukraść chciało, 
Lecz daleko nie uciekli, 
Bo aniołki ich przywlekli o’le hej! 

Posadzili ich w więzieniu, 
Żeby główki mieli w cieniu, 
Żeby włoski odrastały, 
Żeby papy kraść nie chciały o’le hej! 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

Trzeba łysych pokryć papą, 
Lecz funduszy nie ma na to, 
Jak fundusze zdobędziemy, 
Łysych papą pokryjemy o’le hej! 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już! 

O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari, bela Mari. 
O bela, bela, bela Mari, 
Bela Mari i już!