Dzień to jest dziś wesela Królewskiej rodziny, Król się ludziom narodził Z Maryi bez winy. Dziecię dziwnej cudności Wdzięczne, pełne słodkości, W człowieczej istności, Które nieocenione, ani niewysłowione, W Boskiej wszechmocności. Anioł w nocy pasterzom, Którzy trzody strzegli O Tym Królu powiadał, By do stajni biegli. W stajni mówi; To Dziecię, we żłobie tam znajdziecie, Powite w pieluszki. Tam Aniołom panuje Wszystkim ludziom króluje, Śliczny, choć maluśki. Chryste, któryś nas stworzył Boskimi sprawami, Dla nas chciał się narodzić I zamieszkać z nami. Spraw w nas serce nabożne, Odpuść złości niezbożne, Nie chciej zatracenia Odkupionych z miłości Prowadź do swych radości, Naszego zbawienia. Dzień to dziś jest wesela Dzień to dziś jest wesela Dzień to dziś jest wesela Naszego zbawienia.