Aa... jeeeeee... To jest dla mnie cud, Że patrzę jak uśpiona Ponad słowa, które Podałeś mi jak lód I tyle z tego wiem, Co trwać ma, jest na chwilę. Gdy zabrakło twoich rąk, Moje stały się niczyje Nie wierzyłam w to, że żyję. 4 lata zapomnieć chcę, Nie da się przyjaciółką nazwać mnie. 4 lata kochałam cię tak, Jakby świat przetrwać miał, Tylko dzięki nam niezachwianie. To jest jak cud, Że mimo wszystko mogłam W sobie sens odnaleźć, Co dla mnie skarbem, Dla ciebie było piaskiem Na plaży rozsypanym. 4 lata zapomnieć chcę, Nie da się przyjaciółką nazwać mnie. 4 lata kochałam cię tak, Jakby świat przetrwać miał, Tylko dzięki nam... 4 lata budowałam dla nas dom, W nim mieliśmy żyć. Lecz to był tylko zamek z piasku, Nie zostało z niego nic. Aa... To jest jak cud, Że mogę wszystko przetrwać I stać się przez to lepsza. 4 lata zapomnieć chcę, Nie da się przyjaciółką nazwać mnie. 4 lata kochałam cię tak, Jakby świat przetrwać miał, Tylko dzięki nam... 4 lata... 4 lata... aaaaaa...