Jak natchnieni, w siebie wtuleni, Bo morze słów od zła. Jak natchnieni, nienasyceni, Zatrzymać chcemy czas. A noc już żegna się, Bo ktoś inny chce ją mieć, Dzień już stoi w drzwiach, Kochanie proszę ukryj mnie, W cieniu Twoich rzęs, Tam gdzie jak natchnieni, W siebie wtuleni, Zatrzymać chcemy czas. Lecz czas też musi żyć, Jak komornik zły, Chce nam zająć sny, Gdzie jesteśmy, Natchnieni, w siebie wtuleni, Bo morze słów od zła. Jak natchnieni, ciągle spragnieni, Ubrani w światło gwiazd. Świat nie kocha tych, Co dla siebie światem są. Świat wysyła im, Dwie kostki lodu w kształcie serc, Bo nie może patrzeć jak, Jak natchnieni, w siebie wtuleni, Nie chcemy dożyć dnia.