Wiatr przyniósł mi wspomnień garść, Żółty liść, we włosy wplotłaś go, Patrząc w dal, cichą dal. Park schronił nas w cieniu drzew, W dziki świat, zakochałem się, Na wieczność w ten pierwszy raz. W słońcu znalazłem marzenie, W koronach drzew szumiał wiatr I w fotografii pamiętam tą jesień i wiatr. Złote kasztany i my, Chwile w ramionach spędzone. Nikt nie odbierze ich nam, Już na zawsze chcę z tobą być. Złote kasztany i my, Chwile w ramionach spędzone. Nikt nie odbierze ich nam, Już na zawsze chcę z tobą być. Liść dzisiaj lśni w stosie zdjęć, Na nich my wciąż uśmiechnięci tak, Już od lat, wielu lat. W szufladzie śmiech, radość i kilka łez, Jesień złączy nas, W cudowny czas, złoty czas. W słońcu znalazłem marzenie, W koronach drzew szumiał wiatr I w fotografii pamiętam tą jesień i wiatr. Złote kasztany i my, Chwile w ramionach spędzone. Nikt nie odbierze ich nam, Już na zawsze chcę z tobą być. Złote kasztany i my, Chwile w ramionach spędzone. Nikt nie odbierze ich nam, Już na zawsze chcę z tobą być, Już na zawsze chcę z tobą być.