Idę sama Po dzikiej pustej plaży, Wracam wspomnieniami Sprzed wielu, wielu lat. Myślę o nim, Co mogłoby się zdarzyć, Gdybyś tu powrócił Do dziewczyny swej. Chociaż plaża pusta jest Słychać wciąż wołanie me: Proszę wróć! Wróć, bo czekam na twój znak, Bo tak bardzo mi ciebie brak, Proszę wróć! Chociaż plaża pusta jest Słychać wciąż wołanie me: Proszę wróć! Wróć, bo czekam na twój znak, Bo tak bardzo mi ciebie brak, Proszę wróć! Szumi morze, Fale się kołyszą, Jak mam cię odnaleźć W ten wiosenny dzień? Czemu milczysz? Znów ci brak odwagi Spojrzeć w moje oczy I uśmiechnąć się. Chociaż plaża pusta jest Słychać wciąż wołanie me: Proszę wróć! Wróć, bo czekam na twój znak, Bo tak bardzo mi ciebie brak, Proszę wróć! Chociaż plaża pusta jest Słychać wciąż wołanie me: Proszę wróć! Wróć, bo czekam na twój znak, Bo tak bardzo mi ciebie brak, Proszę wróć! Chociaż plaża pusta jest Słychać wciąż wołanie me: Proszę wróć! Wróć, bo czekam na twój znak, Bo tak bardzo mi ciebie brak, Proszę wróć!