Poznałem ja kiedyś dziewczynę Piękną, jak róży kwiat. Kochałem ją nad życie, Jej matka nie chciała mnie znać. Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Pragnąłem być tylko z tobą, Dzielić nasz wspólny los. Ktoś stawał nam na drodze I szczęściu nie dawał szans? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Po latach powracam do wspomnień, Do tamtych szalonych chwil, Gdy jestem już teraz z tobą I nam nie przeszkodził nikt. Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz? Teściowo, teściowo, Ty jesteś jak burza i grad. Teściowo, teściowo, Czy szansę mi dasz chociaż raz?