Obiecałem Ci, Życie jak ze snu, Białą sukienkę z welonem, brylantów sto, Dzieci basen i dom. Z obietnic twych, Niewiele dzisiaj mam, Piątkę dzieci, Piątkę dzieci i psa. Fenomenalny kraj, wspaniały kraj, Tu szarą codzienność możesz zmienić w raj, Wspaniały ten kraj, gdzie chcieć to móc, Dlatego kochanie żyjesz właśnie tu. Nie obiecuj mi, Życia jak ze snu, Że wszystko się kiedyś ułoży, Ja swoje wiem, Wiem, że życie to nie sen. Wystarczył błąd, I wszystko trafił szlak, Tak Ci piszę, Tak Ci piszę zza krat. Fenomenalny kraj, wspaniały kraj, Tu szarą codzienność możesz zmienić w raj, Wspaniały ten kraj, gdzie chcieć to móc, Dlatego kochanie żyjesz właśnie tu. Wciąż piszesz, że kochasz, Że tęsknisz i szlochasz, Jeszcze wszystko jest przed nami, Piszesz, że poczekać mam. Kupię Ci dom, Może za parę lat, Z wielkim oknem, Z wielkim oknem na świat. Fenomenalny kraj, wspaniały kraj, Tu szarą codzienność możesz zmienić w raj, Wspaniały ten kraj, gdzie chcieć to móc, Dlatego kochanie żyjesz właśnie tu. Tu się spełniają marzenia, Tu się spełniają marzenia. Fenomenalny kraj, wspaniały kraj, Tu szarą codzienność możesz zmienić w raj, Wspaniały ten kraj, gdzie chcieć to móc, Dlatego kochanie żyjesz właśnie tu.