W złotym słońcu złote włosy, W złotym słońcu złoty liść Kasztan się pod nogi toczy, Jak tu dobrze z tobą iść! Wiecie, gdzie jest ta ulica Taka, jakich innych sto Może tylko ta różnica, Że ją Dobrą zwą. Że jest Polna, bo pole! Że jest Dolna, bo w dole! A na Piwnej jest piwo, A na Krzywej jest krzywo! Lecz kto powie, dlaczego Taka nazwa jak ta? Dobra, widać dobrego Więcej tutaj niż zła. Gdybym był w Wenecji, pewnie Pływałbym gondolą tam, Na gitarze grałbym rzewnie, Dziwiąc się, jak pięknie gram! Gdybym był w Paryżu, Może po bulwarach bym się snuł, Lecz czy byłoby mi dobrze Tak jak jest mi tu? Tu, gdzie Polna i pole, Tu, gdzie Dolna tam w dole, Gdzie jest Piwna i piwo I ta Krzywa, gdzie krzywo. Lecz kto powie, dlaczego Taka nazwa jak ta? Dobra, widać dobrego Więcej tutaj niż zła. Brak by było w każdym Bistro Gdzie bym sączył wina łyk Pana Wojtka z małą czystą I naszego, "no to cyk!" Gdybym błądził tak daleko Przemierzając tysiąc miast Brakowałoby jednego Czego? Właśnie was! I tej Polnej, gdzie pole I tej Dolnej, co w dole I tej Piwnej, gdzie piwo I tej Krzywej, gdzie krzywo. Lecz kto powie, dlaczego Taka nazwa jak ta? Dobra, widać dobrego Więcej tutaj niż zła. Dobra, widać dobrego Więcej tutaj niż zła.