Gdy byłem małym dziecięciem, Mamcia mi lalkę kupiła. Podwiązki zobaczyć chciałem, Lecz mama mi zabroniła. (Podwiązki zobaczyć chciałem, Lecz mama mi zabroniła). Więc pytam się swej mamusi, Co to jest za tajemnica? "Niech Cię nie kusi, mój synku, Dla Ciebie szkolna tablica". "Niech Cię nie kusi, mój synku, Dla Ciebie szkolna tablica". Kolegom, co w szkole byli, Stawiam przepyszne zakąski, Żeby mi wytłumaczyli, Jak wyglądają podwiązki. (Żeby mi wytłumaczyli, Jak wyglądają podwiązki). "Dwie falbaneczki na górze, Na dole zapinek wąski". Teraz już dobrze rozumiem, Jak wyglądają podwiązki! (Teraz już dobrze rozumiem, Jak wyglądają podwiązki!) Poszedłem z lubą do gaju, Szepcząc jej czułe słóweczka. Wtem luba krzyczy: "O raju! Mrówka, ach, mrówka, mróweczka"! Wtem luba krzyczy: "O raju! Mrówka, ach, mrówka, mróweczka"! Na krzyk mej lubej nieznośnej, Powstałem z miejsca nieśmiele: "Gdzie usiadł owad nieznośny"? Szukam jej po całym ciele... "Gdzie usiadł owad nieznośny"? Szukam jej po całym ciele... Szukam ja tej mrówki wszędzie, Lecz mrówki nigdzie nie było. Znalazłem gniazdo łabędzie, Miło, ach, miło mi było! (Znalazłem gniazdo łabędzie, Miło, ach, miło mi było!) Teraz, gdy jestem żonaty, Żona mi robi wymówki: "Czy Ty pamiętasz, mój mężu, Jak w gaju szukałeś mrówki"? "Czy Ty pamiętasz, mój mężu, Jak w gaju szukałeś mrówki"?