Odnaleźć się w tym świecie, To zbyt trudne dla mnie, Kiedy dookoła, Wzdychasz, tęsknisz, płaczesz. Nie wiem, co się stało, Miało być inaczej, A tu pełno wrogów, Stoi z tyłu za mną. Jedno tylko mam marzenie, Chciałbym dożyć takich chwil, Abym mógł zaufać ludziom, Mimo wszystkich rzeczy złych. Za każdym rogiem Człowiek człowiekowi wrogiem, I z każdym krokiem Czuję coraz większy strach, Czy będę miał spokojną do domu drogę? Czy może coś złego spotka mnie? Za każdym rogiem Człowiek człowiekowi wrogiem, I z każdym krokiem Czuję coraz większy strach, Czy będę miał spokojną do domu drogę? Czy może coś złego spotka mnie? Mam tego dość! Gdyby można było, Zacząć świat od nowa, Cofnąć czas do chwili, Gdy tu nic nie było. Jak odzyskać szansę, Którą się straciło, Jak naprawić błędy, Których się nie popełniło. Jedno tylko mam marzenie, Chciałbym dożyć takich chwil, Abym mógł zaufać ludziom, Mimo wszystkich rzeczy złych. Za każdym rogiem Człowiek człowiekowi wrogiem, I z każdym krokiem Czuję coraz większy strach, Czy będę miał spokojną do domu drogę? Czy może coś złego spotka mnie? Za każdym rogiem Człowiek człowiekowi wrogiem, I z każdym krokiem Czuję coraz większy strach, Czy będę miał spokojną do domu drogę? Czy może coś złego spotka mnie? Mam tego dość! Jedno tylko mam marzenie, Chciałbym dożyć takich chwil, Abym mógł zaufać ludziom, Mimo wszystkich rzeczy złych. Za każdym rogiem Człowiek człowiekowi wrogiem, I z każdym krokiem Czuję coraz większy strach, Czy będę miał spokojną do domu drogę? Czy może coś złego spotka mnie? Za każdym rogiem Człowiek człowiekowi wrogiem, I z każdym krokiem Czuję coraz większy strach, Czy będę miał spokojną do domu drogę? Czy może coś złego spotka mnie? Mam tego dość!