Wieczór w granatowym swym płaszczu Gwiazdy już pozapalał Z kątów wyłażą zrudziałe smutki A my gramy na swych gitarach. I ciche nutki zbieramy By grały nam razem do taktu Niebieskie myśli odganiamy, Bo przecież jeszcze nie czas. Jeszcze nie czas swe marzenia Do walizek kłaść, Jeszcze nie czas, by piosenki Nasze śpiewał tylko wiatr. Jeszcze nie czas, by gitary Spały na dnie szaf, Póki tyle jest muzyki jeszcze w nas. A kiedy zabraknie przyjaciół By wieczór przegadać do rana, To przecież masz jeszcze swoją gitarę, Strun kilka, melodii parę. Gdy piasek nie chce się sypać Pod oczy i do snu zaprosić, To trzeba gdzieś odejść, by dłużej nie płakać I smutku w swym sercu nie nosić. Jeszcze nie czas swe marzenia Do walizek kłaść, Jeszcze nie czas, by piosenki Nasze śpiewał tylko wiatr. Jeszcze nie czas, by gitary Spały na dnie szaf, Póki tyle jest muzyki jeszcze w nas. Gdy włożą mnie w dębową skrzynkę Niech włożą razem z gitarą, Niech w niebie mi grają struny srebrzyste Melodię mą ukochaną. Jeszcze nie czas swe marzenia Do walizek kłaść, Jeszcze nie czas, by piosenki Nasze śpiewał tylko wiatr. Jeszcze nie czas, by gitary Spały na dnie szaf, Póki tyle jest muzyki jeszcze w nas.