Któż tak niemodnie dzisiaj ma na imię? Któż dzisiaj taki sposób bycia ma? Moda maxi, moda mini Też współczesną nie uczyni Z panny, co jest jakby z wczorajszego dnia. Któż tak jak ona imię ma niemodne I tak jak ona niedzisiejszy styl? Z tą dziewczyną jest zawodne, Co dziewczęta inne modne Czyni zgodne i dogodne w parę chwil. O, Antonino, Tyś mi perspektywą żadną, O, Antonino, ja za dniem marnuję dzień, O, Antonino, albo przestań być tak ładna, O, Antonino, albo sposób bycia zmień! Lecz Antonina wcale się nie zmienia, Na próżno proszę, błagam, chodzę zły. Po dwóch latach jej wielbienia Powiedziała od niechcenia: "Może pan od dzisiaj mówić do mnie: ty". O, Antonino, Tyś mi perspektywą żmudną, O, Antonino, tak się wlecze za dniem dzień, O, Antonino, albo przestań być tak cudna, O, Antonino, albo sposób bycia zmień! A kiedy się nie zmieni Antonina, Być może mnie się uda zmienić lżej I jak pan z niemego kina Czarny żakiet, blada mina, Na kolanach się oświadczę w końcu jej. Choć nie będzie mi wygodnie z tym, ojej! Antoninie się oświadczę, klęcząc, mej!