Na drogę życia Dostałem trzy kwiatki: Od koleżanki mej, Siostrzyczki i matki. Powiedziałem sobie: Mam trzy kwiatki świeże, Teraz się dowiem, Kto mnie kocha szczerze. Powiedziałem sobie: Mam trzy kwiatki świeże, Teraz się dowiem, Kto mnie kocha szczerze. Najpierw mi zwiędły Kwiaty koleżanki, Potem mi zwiędły Siostrzyczki wiązanki. Ale kwiaty matki mej Pozostały świeże, Bo tylko matka ma Umie kochać szczerze. Ale kwiaty matki mej Pozostały świeże, Bo tylko matka ma Umie kochać szczerze. Ale kwiaty matki mej Pozostały świeże, Bo tylko matka ma Umie kochać szczerze. Ale kwiaty matki mej Pozostały świeże, Bo tylko matka ma Umie kochać szczerze.