W kinie ciemno, ciemno, ciemno, Nikt nie patrzy, nie słyszy nikt też. Cukier w płynie to przyjemność, To nie kłuje, to przecież nie jeż. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź, weź, weź, No proszę, weź go do buzi, Bo za chwilę się pobrudzisz, Weź go do buzi, weź. Tutaj bać się nie ma czego, Zwykły lizak, nie palec, nie kij. Przecież nie ma w tym nic złego, Chwyć oburącz i ssij mocno ssij. Ssij, ssij. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź, weź, weź, No proszę, weź go do buzi, Bo za chwilę się pobrudzisz, Weź go do buzi, weź. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź, weź, weź, No proszę, weź go do buzi, Bo za chwilę się pobrudzisz, Weź go do buzi, weź. Do buzi, do buzi. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź, weź, weź, No proszę, weź go do buzi, Bo za chwilę się pobrudzisz, Weź go do buzi, weź. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź, weź, weź, No proszę, weź go do buzi, Bo za chwilę się pobrudzisz, Weź go do buzi, weź. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź do buzi. Weź go do buzi, weź do buzi, Weź go do buzi, weź...