Pogasły światła sceny, Po plecach klepie ktoś, W kieliszku już się pieni Dla Rock´n´Roll´a hołd. Wieczorem się zaczyna Balanga w klubie Park, A zaraz potem finał, Niestety znów ten sam. Za oknem skoro świt Kilimandżaro, Wyrasta co dzień mi Kilimandżaro, Do góry parę mil Kilimandżaro, Najbardziej suchy szczyt Kilimandżaro. Sahara się rozciąga, Gdzie spojrzeć wzdłuż i wszerz, Awaria w wodociągach, Znów wodę zamknął cieć. Zapukałbym z ochotą Do samych rajskich bram, Żeby zapytać o to Czy piwo dają tam. Za oknem skoro świt Kilimandżaro, Wyrasta co dzień mi Kilimandżaro, Do góry parę mil Kilimandżaro, Najbardziej suchy szczyt Kilimandżaro. Ooooooooo, Ooooooooo, Ooooooooo, Ooooooooo, Ooooooooo, Ooooooooo, Ooooooooo, Ooooooooo. Za oknem skoro świt Kilimandżaro, Wyrasta co dzień mi Kilimandżaro, Do góry parę mil Kilimandżaro, Najbardziej suchy szczyt Kilimandżaro. Za oknem skoro świt Kilimandżaro, Wyrasta co dzień mi Kilimandżaro, Do góry parę mil Kilimandżaro, Najbardziej suchy szczyt Kilimandżaro. Kilimandżaro, Kilimandżaro, Kilimandżaro, Kilimandżaro, Kilimandżaro, Kilimandżaro.