Myśli wychodzą z cienia, Coś w człowieku się zmienia I powracam z wyprawy na słoneczny ląd. Oto znowu dni ruszyły, Serce bije mocno, szybko, I nie rzucam ciągle słowa, Słowa sens tylko znowu Biec przez tłoczne chcę ulice, Zwykłym życiem się zachwycę, Bo widziałem jak wygląda, Jak wygląda mroczny brzeg, Jaa... Tylko w porze wieczornej, Bluesa koniem szalonym Na wyprawy się wypuszczam, Gdzie bywałem już. Aaa... Mmm... Mmm... Aaa... Mmm... Mmm...