Tak łatwo błądzi serce w świecie pełnym zła, Tak łatwo błądzą myśli oszukując się. Tak łatwo błądzi dusza, gdy nie widzi Cię, Tak łatwo błądzą oczy, gdy na drodze mgła. Ojcze Niebieski, wyciągnij mnie z otchłani zła, Ojcze Niebieski, nie chcę być zupełnie sam. Ojcze Niebieski, wołam Cię, usłysz mnie, Ojcze Niebieski, proszę Cię. Tak łatwo błądzą nogi, kiedy celu brak, Tak łatwo błądzą dłonie pośród pokus złych. Tak łatwo błądzą słowa, kiedy pustka w nich, Tak łatwo błądzą usta, gdy zapada noc. Ojcze Niebieski, wyciągnij mnie z otchłani zła, Ojcze Niebieski, nie chcę być zupełnie sam. Ojcze Niebieski, wołam Cię, usłysz mnie, Ojcze Niebieski, proszę Cię. Ojcze Niebieski, wyciągnij mnie z otchłani zła, Ojcze Niebieski, nie chcę być zupełnie sam. Ojcze Niebieski, wołam Cię, usłysz mnie, Ojcze Niebieski, proszę Cię.