Kiedy w oczy tylko wiatr, Myślisz sobie: jestem sam, Znudzony kolejny raz. W lustrze znowu widzisz przemęczoną twarz. Zagubiony, jak we śnie, Spędzasz swój kolejny dzień. Znów szybki kawy łyk I uczucie, że nie rozumie nikt. Warto mieć marzenia, aaaa, I uśmiechem witać dzień, nowy dzień. To nic, kiedy płyną łzy. To nic, że tak trudno być. Każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje. To nic, kiedy płyną łzy, Bo świat ma już dosyć ich. Dobrze wiesz, Że warto zawsze próbować raz jeszcze. Aaaaah a a. Z nieba znowu tylko deszcz, A ulice jak we mgle znikają I nie wiesz już, Czy zapomniał o tobie twój anioł stróż? Zagubiony, jak we śnie, Spędzasz tak kolejny dzień Znów tylko kawy łyk I uczucie, że nie rozumie nikt. Warto mieć marzenia, aaaa, I uśmiechem witać dzień, nowy dzień. To nic, kiedy płyną łzy. To nic, że tak trudno być. Każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje. To nic, kiedy płyną łzy, Bo świat ma już dosyć ich. Dobrze wiesz, Że warto zawsze próbować raz jeszcze. Aaaaah a a. Szybować nad chmury tak jak ptak, Zwyczajnie wolności poczuć smak. By w życiu swym znaleźć miejsce, Otwórz serce swe! To nic, kiedy płyną łzy. To nic, że tak trudno być. Każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje. To nic, kiedy płyną łzy, Bo świat ma już dosyć ich. Dobrze wiesz, Że warto zawsze próbować raz jeszcze. Na na na na ha ha, Na na na na ha ha, Haaaa, Na naj na naj na naj na na haaa. Na na na na ha ha, Na na na na ha ha ha, Na naj na naj na naj na na haa.