Poznałem Cię w przydrożnym bistro, Romantycznie jadłaś schab, (schab, schab, schab) Ja jadłem kiszkę z ziemniakami, gdy Nagle rzekłaś do mnie, Nagle rzekłaś do mnie: Daj mi kaszanki, Ten schab ma chyba ze sto lat! I wtedy już wiedziałem, że Że Ty jesteś „My Love”... (My Love, My Love) Pojedziemy do Pizy O! O! O! Na pizzę i pyzy, O! O! O! Salceson w Romie, O! O! O! Mielony w Lizbonie, O! O! O! Trochę ryżu w Paryżu O! O! O! I dynie w Londynie, O! O! O! Szczypiorku w New Yorku O! O! O! I arbuza w Kartuzach. O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! Kiedy w Londynie w małej knajpce, Wchłaniałem kiszkę, kawior i poncz, Ktoś mnie zaczepił niedwuznacznie, pod Nos mi podstawiając, Schab pieczony, krzyknął: Give me kaszanka The schab is hundred years old! Trochę zdziwiło mnie, że tu, Że tu także nasi są... (nasi są, nasi są) Pojedziemy do Pizy O! O! O! Na pizzę i pyzy O! O! O! Pierogi w Nairobi, O! O! O! Świeże rydze w Rydze O! O! O! Trochę maku w Baku O! O! O! I ogórków w Hamburgu O! O! O! Wanilii w Manili O! O! O! I jabłuszka w Koluszkach. O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! Raz w Monachium w cichej piwiarni, Konsumowałem kiszkę i krem. Wszedł policjant i pierwsze słowa do Mnie skierował i usłyszałem hasło: Gib mir kaszanka Der schab ist hundert Jahre alt! Duma mnie rozpierała, że Taki zasięg akcja ma... (akcja ma, akcja ma, a, a, a, a) Pojedziemy do Pizy O! O! O! Na pizzę i pyzy O! O! O! Cebulę w Stambule, O! O! O! Piranie w Tiranie O! O! O! Mleczko ptasie w Mombasie O! O! O! I po jaju w Bombaju O! O! O! Barszczyku w Meksyku O! O! O! I daktyle w Pile. O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! Balanga! O! O! O! O! O! O! O! O! O! O! Riba riba riba riba riba… Pyzy… Pyzy z ziemniakami… Pyzy z ziemniakami i z kartoflami… Pyzy z ziemniakami, z kartoflami I z makaronem… Pyzy z ziemniakami, z kartoflami, Z makaronem i... I z chlebem… Pyzy z ziemniakami, z kartoflami, Z makaronem, z chlebem i z kluskami… Pyzy z ziemniakami, z kartoflami, Z makaronem, z chlebem, z kluskami I ziemniaki pure… A ryba? Pyzy z ziemniakami, z kartoflami, Z makaronem, z chlebem, z kluchami, Ziemniaki pure, ryba i kartofle pure… Pyzy z ziemniakami, z kartoflami I zasmażka! I placki ziemniaczane z frytkami, pure… I ziemniaki w mundurkach, pure… I zasmażka! I rurka z kremem… I druga rurka z kremem… I trzecia rurka z kremem… Czwarta rurka z kremem… Rurociąg z kremem! I jeszcze drugi rurociąg z zasmażką! I trzeci z bitą śmietaną… I do tego wszystkiego podejść z takim Hydrantem, wielkim, strażackim I wszystko to polać gorącym smalcem… ziuuut! I zasmażka! I z drugiego piętra na to wszystko Spuścić olbrzymią golonkę, pac! A z trzeciego piętra na to wszystko Spuścić budyń czekoladowy Z korniszonami, bach! A z czwartego piętra zasmażkę!!! A w wolne miejsca poupychać Giczoły cielęce! Szut! Szut! Szut! Szut! I zasmażkę! I dopiero teraz podejść i na to wszystko Tak jedną truskaweczkę, pyk! I dopiero teraz podejść I na tą jedną truskaweczkę Jednego arbuzika! Pyk! I dopiero teraz podejść i na tego arbuzika Tak jedną zasmażeczkę, pyk! A na tą jedną zasmażeczkę, Taki kawiorek jeden mały… I chwytamy za widły I rozrzucamy dookoła szpinak, Będzie jak trawnik przed domem… Łapiemy łopatę! I kopiemy dookoła tego wszystkiego Taką fosę, (na rybę…) na zasmażkę! Ja już nie mogę! Ja bym jakiś deser prosił… I na to wszystko kisiel! Będzie się wszystko tak fajnie Ciągnęło z tą zasmażką. Zasmażkę! I kisiel! I zasmażkę! Kisiel! A na deser? A na deser? Na deser te?... A na deser te no?... Dżem z miodem!!!