Jak zwiać od szarości dni, Jak się odczepić od codziennych spraw? Każdy pyta o to. Jak mieć kilka dobrych chwil, Gdy każda bez przerwy ucieka nam? Jak tu być wciąż sobą? Ja swój na to przepis mam I nic nie może przeszkodzić mi w tym, Co mam zamiar robić: Na drzwiach wisi czarny kask, A pod nim wyblakła skóra i pył, Ten z poprzedniej drogi. Kiedy czuję pęd powietrza I w kolejny zakręt składam się, O O O! Coś przenika mnie! Już czas nie doścignie mnie I dni posępne zostały gdzieś hen, Za wirażem życia. Dzień zgasł i maszyna rwie Jak grom, co wśród nocy roznieca blask. Tak należy trzymać! Kiedy czuję pęd powietrza I w kolejny zakręt składam się, O O O! Coś przenika mnie, yeah! Kiedy czuję pęd powietrza I w mej duszy płomień pali się, O O O! Coś przenika mnie! Zapominam o złych chwilach, Które nigdy nie dopędzą mnie. O O O! Coś przenika mnie! Ah…