Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Wakacji nadszedł koniec, Zwijamy bagaż już, Żegnają nas już fale, W muszli został tylko szum. Gorące złote plaże, Owoce wielkich fal, Bawiły ciągle tańce nas, Bawiły tu i tam. Białe tango no i mambo, Każdy sobie szansę dał, Ciężki to maraton, Rock’n’rolla był też szał. Gitary ciągle grały, Była ciepła każda noc. Lambada, samba no i mambo Wciąż bawiły nas. Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Prawdziwi przyjaciele: Rozstania nadszedł czas, Powroty jednak są mizerne, Lecz nie straszne nam. Dla nas słońce zawsze świeci, Choć wakacji nadszedł kres, W pociągu, czy też w samochodzie Tańce bawią nas. Białe tango no i mambo, Każdy sobie szansę dał, Ciężki to maraton, Rock’n’rolla był też szał. Gitary ciągle grały, Była ciepła każda noc. Lambada, samba no i mambo Wciąż bawiły nas. Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Tarap tarara tarap tarara Tarap tarara uouououou Białe tango no i mambo, Każdy sobie szansę dał, Ciężki to maraton, Rock’n’rolla był też szał. Gitary ciągle grały, Była ciepła każda noc. Lambada, samba no i mambo Wciąż bawiły nas.