Poznałem życia różne smaki: Gorycz i słodycz, ból i żal. Tysiące razy zakochany Ruszałem nagle w nową dal. Czekały na mnie mocne rytmy I nowe ciała rozpalone. Sam nie wiem, kiedy coś odbiło mi, Że chcę mieć żonę, chcę mieć żonę. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Wciąż miałem jakieś dziwne plany, Co dzień szukałem nowych szans. I ciągle zmęczony, niewyspany, Wielka przygoda, wielki lans. I nagle kiedyś w środku nocy Rzuciłem życie to szalone. I nagle poczułem, uwierzycie, Że chcę mieć żonę, chcę mieć żonę. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której spędzę resztę dni. Ja chcę mieć żonę, taką żonę Przy której ma się piękne sny.