Tak się nagle zachmurzyło Szarosine ciężkie niebo, Zobaczyłem cię za oknem, Wejdź do domu, to nie zmokniesz. Może ciebie tam nie było, Tylko ze mną coś się stało, Znów mnie oszukała miłość, Tak pragnąłem twego ciała. I widzę tylko twoje kapelusze... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Ciemne chmury wiatr przegonił, Kiedy chciałem je dogonić, I zmieniła się pogoda, Wiem, że jutro cię tu spotkam. Teraz sobie przypominam, Dzisiaj tutaj być nie mogłaś, Przecież jeszcze nie wróciłaś, Może lepiej, bo nie zmokłaś. I widzę tylko twoje kapelusze... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie, Jak statki na niebie, Jak statki na niebie... Uuu uuu uuu uuu uuu... Jak statki na niebie...