Lala, lalalala lala, Lalalala lala, Lalala… Lala, lalalala lala, Lalalala lala, Lalala… Tańczmy, razem tańczmy, Gdy muzyka jeszcze gra, Sił mi ledwie starczy, Ale odejść? To nie ja! Twarz za maską błazna chowam Już nie pierwszy raz. Tańczmy, póki trwa ten bal! Tańczmy, póki trwa ten bal! Próbuję wciąż od nowa, Mówią, jeszcze szansę mam... Byle tylko nie zwariować Tak, jak oni, tam! Żeby dotrwać choć do rana, Do białego dnia. Tańczmy, póki trwa ten bal! Tańczmy, póki trwa ten bal! W tańcu jak do ślubu Po dywanach z białych róż, W tańcu już tak długo, Że nie zliczę sztormów, burz... Choć naszą łódź porywa wiatr, Lecz sił ta łódź dość ma. Tańczmy, póki trwa ten bal! Tańczmy, póki trwa ten bal! W tańcu póki dzieci Będą pytać, jak to jest, W tańcu czas przeleci Jak wiosenny, pierwszy deszcz, Żeby z niego coś zostało, Choćby jakiś ślad, Tańczmy, póki trwa ten bal! Lala, lalalala lala, Lalalala lala, Lalala… Lala, lalalala lala, Lalalala lala, Lalala… W tańcu póki dzieci Będą pytać, jak to jest, W tańcu czas przeleci Jak wiosenny, pierwszy deszcz, Żeby z niego coś zostało, Choćby jakiś ślad, Tańczmy, póki trwa ten bal! Tańczmy, póki trwa ten bal! Tańczmy, póki trwa ten bal!