Achtung, Achtung! Meine Damen und meine Herren, Herzlich wilkommen, Und nicht verstehen. Jakaś karafka, stary zegarek, Trzeba zarobić te parę marek, Renta, stypendium, wyżyć się nie da, Tu kupisz tam sprzedasz nie weźmie Cię bieda. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Pilznera wypić trzema łykami, Opylić fajki, kupić salami, Gdy Polizei to dawać chodu, Wrócisz do kraju będziesz do przodu. A w jeden dzień zarobisz tyle, Co górnik w miesiąc w brudzie i w pyle. A w jeden dzień zarobisz tyle, Co górnik w miesiąc w brudzie i w pyle. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Nasza bieda nas rozgrzesza, Polski handel, Trzecia Rzesza, Jedzie pociąg, koła stukocą, Parowóz gwiżdże, baby się pocą. Przemytnicy i celnicy, Czyli orgazm na granicy. Przemytnicy i celnicy, Czyli orgazm na granicy. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę. Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak, co drugi chodnik. Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko tylko nie skórę.