Z dniem, z każdym dniem, Coś kończy się, Ginie w nas przeszły czas, Między naszym wczoraj, a dziś, Ciągle rwie się słaba z przeszłością nić. Z dniem, z każdym dniem, Ktoś znika w tle, Kiedyś był ważny tak, Dzisiaj nawet nie jest go brak, Tyle znaczy, co przydrożny gdzieś znak. Wielka rzeka niesie nas, Płynie wytrwale, toczy dalej swój bieg, Nie zdołamy drugi raz, Spojrzeć na znany, kiedyś spotkany brzeg. Z dniem, z każdym dniem, Świat staje się, Cieni grą, ciszą złą, Coraz więcej za nami strat, Milkną czyjeś bliskie głosy sprzed lat. Wielka rzeka niesie nas, Płynie wytrwale, toczy dalej swój bieg, Nie zdołamy drugi raz, Spojrzeć na znany, kiedyś spotkany brzeg. Wielka rzeka niesie nas, Płynie wytrwale, toczy dalej swój bieg, Nie zdołamy drugi raz, Spojrzeć na znany, kiedyś spotkany brzeg.