Ja ja je coco jambo ja ja jee... Ja ja je coco jambo ja ja jee... Światła ramp, spodnie w kant, Limuzyna, hotel Grand, Setki wat daje czad, jesteśmy happy. Po co szmal? Popatrz w dal, Gdzie się kończą grzbiety fal, W letni czas wszyscy wraz jesteśmy happy. Spałem trzy lata pod biurem pracy, Aż załapałem fuchę na cacy. Teraz na plaży leżę se bykiem, Bo przecież jestem tu ratownikiem. A ja na studiach zbierałem nagrody Po to, by teraz sprzedawać lody. Po co mi szkoły, gdy już od dziecka Sprzedaję na plaży kruche ciasteczka? Światła ramp, spodnie w kant, Limuzyna, hotel Grand, Setki wat daje czad, jesteśmy happy. Po co szmal? Popatrz w dal, Gdzie się kończą grzbiety fal, W letni czas wszyscy wraz jesteśmy happy. Ja ja je coco jambo ja ja je Ja ja je coco jambo ja ja jee e o! Ja ja je coco jambo ja ja je Ja ja je coco jambo ja ja jee e o! Hej, tam! Mały, nie bądź głupi! Niech ci mama loda kupi! Żonie kup loda, dziecku kup watę, A sobie pączka kup z advocatem... I właśnie przez takie kruche ciasteczka Struła się cała szkolna wycieczka. Kto zjadł lody, miewał nudności, Bo przeminęła data ważności. Światła ramp, spodnie w kant, Limuzyna, hotel Grand, Setki wat daje czad, jesteśmy happy. Po co szmal? Popatrz w dal, Gdzie się kończą grzbiety fal, W letni czas wszyscy wraz jesteśmy happy. Ja ja je coco jambo ja ja je Ja ja je coco jambo ja ja jee Wszyscy zaśpiewajmy! Ja ja je coco jambo ja ja je Ja ja je coco jambo ja ja jee Wszyscy zaśpiewajmy! Ja ja je coco jambo ja ja je e o! Ja ja je coco jambo ja ja jee Światła ramp, spodnie w kant, Limuzyna, hotel Grand, Setki wat daje czad, jesteśmy happy. Po co szmal? Popatrz w dal, Gdzie się kończą grzbiety fal, W letni czas wszyscy wraz jesteśmy happy. Ja ja je coco jambo ja ja je Coco jambo Ja ja je coco jambo ja ja jee e o! Ja ja je coco jambo ja ja je Coco jambo Ja ja je coco jambo ja ja jee e o! Ja ja je coco jambo ja ja je