Dziś nie chcę już małych burz, I codziennych twych tanich łez, Więc nie wracaj już, by znów mówić, Że jesteś sam. Dzień, dużo dni, Noc, nocy sto, wiele lat. Głupia wiara wczas, Mijający czas, który zmieni Coś zbliży nas. Nie mów nic, nie mów nic, Nie powtarzaj się, Sam to wiesz, sam to wiesz Zawsze było źle. Dosyć prób, dosyć prób To już wieczór, to już mrok Pożegnajmy się bez słów. Pójdziesz dalej, zwykły fakt Wszystko ma swój kres, Przecież musisz czuć, Nie ma słowa „wróć” jest jak jest. Nie mów nic, nie mów nic, Nie powtarzaj się, Sam to wiesz, sam to wiesz Zawsze było źle. Dosyć prób, dosyć prób To już wieczór, to już mrok Pożegnajmy się bez słów. Pójdziesz dalej, zwykły fakt Wszystko ma swój kres, Przecież musisz czuć, Nie ma słowa „wróć” jest jak jest. Nie mów nic, nie mów nic, Nie powtarzaj się, Sam to wiesz, sam to wiesz Zawsze było źle. Dosyć prób, dosyć prób To już wieczór, to już mrok Pożegnajmy się bez słów. Pójdziesz dalej, zwykły fakt. Wszystko ma swój kres, Przecież musisz czuć, Nie ma słowa „wróć” jest jak jest.