W kafejce widzimy się, Przy oknie stolik nasz. Gesty, rozmowa, śmiech, Spojrzenia cały czas. Za oknem jak niemy film, Przechodzi obok świat. Patrzę Ci w oczy i, Ściska mi gardło, słów mi brak. Niech się wali cały świat, Wszystko wkoło, A ja mógłbym zostać tak, Z Tobą. W twoich oczach wszystko jest, Takie, jakie być powinno, Życie ma smak i sens. Niech się wali cały świat, Wszystko wkoło, A ja mógłbym zostać tak, Z Tobą. W twoich oczach wszystko jest, Takie, jakie być powinno, Życie ma smak i sens. Pragnąłbym, żeby deszcz Bursztynu nagle spadł. I zamknął Ciebie i mnie, W sobie na milion lat. Wiem, że się skończy ta, Ta chwila, co łączy nas. Powiemy sobie: pa, Znowu nie będę w nocy spać, nie. Niech się wali cały świat, Wszystko wkoło, A ja mógłbym zostać tak, Z Tobą. W twoich oczach wszystko jest, Takie, jakie być powinno, Życie ma smak i sens. Niech się wali cały świat, Wszystko wkoło, A ja mógłbym zostać tak, Z Tobą. W twoich oczach wszystko jest, Takie, jakie być powinno, Życie ma smak i sens. Niech się wali cały świat, Wszystko wkoło, A ja mógłbym zostać tak, Z Tobą. W twoich oczach wszystko jest, Jakie być powinno, Życie ma smak i sens.