Kiedy odlatują ptaki, Niebo ziemi daje znaki, Ziemia liście przyobleka, Żeby cieplej było czekać. Ziemia liście przyobleka, Żeby cieplej było czekać. Wrócisz jak powraca jesień, Trochę później, trochę wcześniej, Odmieniona, nasycona, przemoknięta. Wiatr Ci włosy będzie czesał I na drzewach porozwiesza, Zapamiętam, zapamiętam. Wrócisz jak powraca jesień, Trochę później, trochę wcześniej, Odmieniona, nasycona, przemoknięta. W szyby deszczem mi zastukasz, Żebym wiedział, żebym szukał, Zapamiętam, zapamiętam. Ziemia żółcią nasycona, Drzewa puste jak ramiona, Nie odchodzi się na zawsze, Tylko czekać, tylko patrzeć. Nie odchodzi się na zawsze, Tylko czekać, tylko patrzeć. Wrócisz jak powraca jesień, Trochę później, trochę wcześniej, Odmieniona, nasycona, przemoknięta. Wiatr Ci włosy będzie czesał I na drzewach porozwiesza, Zapamiętam, zapamiętam. Wrócisz jak powraca jesień, Trochę później, trochę wcześniej, Odmieniona, nasycona, przemoknięta. W szyby deszczem mi zastukasz, Żebym wiedział, żebym szukał, Zapamiętam, zapamiętam.