Oszukałeś mnie kolejny raz, Mówisz, że przepraszasz, lecz W tajemnicy powiem Ci, Że mam to wszystko gdzieś. I nie chcę dłużej już dotykać Ciebie, Smakować Twoich ust, Cierpieć w samotności roniąc łzy, Wszystkiemu winien jesteś Ty. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem. Obiecałeś dziś kolejny raz, Zmienić się, nie wyszło Ci, Twój telefon dzwoni znów, I musisz już iść. I nie chcę dłużej już, dzielić z nią, Twoich zdradzieckich ust. Nie potrafię tak już żyć Dlatego wolę, wolę sama być. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem. Dlatego nie chcę, by nigdy więcej Przypadkiem trafił ktoś w moje serce, Chcę stać się skałą, lodową górą, A swoje serce ogrodzić murem.