Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam. Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam. Słodkie ananasy, ani mgła Najcieńszych tkanin, Wachlarz strusich piór. Ani kwiat lotosu, Wielki deszcz kokosów, Złotych jabłek wór. Paryż, ani Praha z lata Żadne skarby świata I wszechświata też, Nie śnią mi się w nocy, Kto mnie zauroczył, wiesz... Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam. Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam. Ciepły wiatr i łąki W kwiatach nić babiego lata, Świerszczy wielki chór. Rosa też być może, Zmierzch i pierwsze zorze, Kalejdoskop chmur... Dam ci sady pełne wiśni, Wszystkie swoje myśli, Słońce, śnieg i deszcz. Zawsze będzie dla nas, Dla syna, kochana, też. Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam. Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam. Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Basia, Baś... Basia, Basia, Basia, Popatrz, co dla ciebie mam.