Pamiętam pierwszy września, Metr dwadzieścia, kucyki małe dwa, Wielkie książki, linijki, kolorowe kredki, To właśnie cała ja. Z uśmiechem od ucha do ucha Biegałam i nie wiedziałam, Że to kawałek mego życia, Mój drugi dom, to moja rodzina, Mój sen, to moja rodzina. Cieszę się, że chodziłem do szkoły tej, Dostałem swoją szansę i nie zmarnowałem jej, Więc apeluję do wszystkich was, Nie zmarnujcie więcej swoich życiowych szans. A dziewięć lat za nami nasze drogi rozejdą się, A za murami przyszłość ma, A w murach tych wspomnienie i jedna mała łza. A dziewięć lat za nami nasze drogi rozejdą się, A za murami przyszłość ma, A w murach tych wspomnienie i jedna mała łza. Jedna mała łza. Jestem tu ostatni raz, Jestem tu i żegnam was. Jestem tu ostatni raz, Jestem tu i żegnam was. Wiele godzin, wiele dni Spędzonych w budynku tym, Wiele przeżyć związanych z nim, Lecz dziś jest ostatni dzień z tych, Które najbardziej w głowie utkwiły mi. Pierwsza gimnazjum, nowa szkoła, nowa klasa, Tak się miała toczyć nasza trzyletnia trasa, I ciężka praca, Którą przez naukę do głowy się wtacza. Dziś mówię: Jestem tu ostatni raz, Jestem tu i żegnam was. Jestem tu ostatni raz, Jestem tu i żegnam was. Tak, ostatni raz w roku tym pozdrawiam I życzę szczęścia nauczycielom mym, Za to, że nigdy nie wątpicie w nas, Za to nie zapomnę nigdy was. A dziewięć lat za nami nasze drogi rozejdą się, A za murami przyszłość ma, A w murach tych wspomnienie i jedna mała łza. A dziewięć lat za nami nasze drogi rozejdą się, A za murami przyszłość ma, A w murach tych wspomnienie i jedna mała łza. Jedna mała łza. Pamiętaj drogi kolego Nie zmarnuj tego wszystkiego, co tu masz, Masz dom, rodzinę, przyszłość, I możesz, możesz zmienić świat. Ja teraz odchodzę dziękuję, przepraszam i, I stwierdzam, że ta szkoła to miejsce Nauczyło życia mnie.