Jo pamiyntom, jak pachniały twoje włosy, Twoje łoczka, jak na niebie gwiozdki dwie. Szczynścia łezki, jak poranne krople rosy, Czuja jedno, że nie bydzie z tobom źle. Przytulałaś twoje myśli w moje serce, Dzięki tymu dzisiaj momy piękny dom. Srebrne gody, a ty pytosz czy chca jeszcze, A jo w ręce coś dlo ciebie dzisioj mom. Siedem pereł tobie daja dziś na szczęście, Za ta miłość, za ta radość, za ta pamięć. Ta za wczoraj, ta za jutro, ta dlo ciebie, A ostatnio dom kej bydziesz zy mnom w niebie. A ostatnio dom kej bydziesz zy mnom w niebie. Tyla czasu, a wciąż pachną twoje włosy, Twoje łoczka jeszcze bardziej zwodzą mnie. Życie dało nom do siebie różne losy, Lecz twe serce do mojego ciągle lgnie. Dziś przytulasz moje myśli do swej duszy, Zawsze wierno nawet w kożdym swoim śnie. Zakochanym w tobie zawsze jo po uszy, Bardzo prosza bądź po wieczność obok mnie. Siedem pereł tobie daja dziś na szczęście, Za ta miłość, za ta radość, za ta pamięć. Ta za wczoraj, ta za jutro, ta dlo ciebie, A ostatnio dom kej bydziesz zy mnom w niebie. A ostatnio dom kej bydziesz zy mnom w niebie. Siedem pereł tobie daja dziś na szczęście, Za ta miłość, za ta radość, za ta pamięć. Ta za wczoraj, ta za jutro, ta dlo ciebie, A ostatnio dom kej bydziesz zy mnom w niebie. A ostatnio dom kej bydziesz zy mnom w niebie.