Handlarze miłości sprzedają ci seks, Choćbyś nie chciał nie przestaną ścigać cię. (nie przestaną ścigać cię) Zabawki-kobiety spadają na lep, Wkładasz jak motyle do kolekcji twej. (do kolekcji twej) Everybody loves somebody, Nowe serce sobie spraw. Everybody loves somebody, Zdalnie sterowaną lalę. Everybody loves somebody, Nowe serce sobie spraw. Everybody loves somebody… Czy coś tam jest? Nie ma nic, pozorów gra. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zamiast życia - sklep. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zostajesz sam, A w długą noc jak ćma W ekran gapisz się. (w ekran gapisz się) Handlarze miłości sprzedają ci chłam, Ludzie jak gadżety, taniej barwy smak. (taniej barwy smak) Wciąż nowe podniety, sprawdzone nieraz, Już cię mają, już skanują twoją twarz. (skanują twoją twarz) Everybody loves somebody, Nowe serce sobie spraw. Everybody loves somebody, Zdalnie sterowaną lalę. Everybody loves somebody, Nowe serce sobie spraw. Everybody loves somebody… Czy coś tam jest? Nie ma nic, pozorów gra. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zamiast życia - sklep. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zostajesz sam, A w długą noc jak ćma W ekran gapisz się. (w ekran gapisz się) (w ekran gapisz się) (w ekran gapisz się) (w ekran gapisz się) Czy coś tam jest? Nie ma nic, pozorów gra. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zamiast życia - sklep. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zostajesz sam, A w długą noc jak ćma W ekran gapisz się. (w ekran gapisz się) Czy coś tam jest? Nie ma nic, pozorów gra. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zamiast życia - sklep. Czy coś tam jest? Nie ma nic, zostajesz sam, A w długą noc jak ćma W ekran gapisz się. (w ekran gapisz się)