Siedzę i czytam, czytam list List od dziewczyny swej W głowie wciąż krąży jedna myśl Zmień proszę chwile te Patrzę na białą kartkę tą Łzy znowu w oczach mam Piszesz, że już nie jesteś mą Ach wstrętny jest ten świat. Kasiu, Katarzyno kocham cię Chciałbym z tobą jeszcze spotkać się Bo nie wierzę tym Kilku słowom złym Kasiu, Katarzyno przecież wiesz Żyć beze mnie ty nie możesz też Więc umówmy się I spotkajmy gdzieś. Oczy swe oczy zwracam znów Na twój ostatni list Czy to jest jawa czy też sen? Czy tak już musi być? Pokochasz inną piszesz mi To przecież łatwa rzecz Nie chcę ja drugiej, po co mi? Nie chcę nikogo mieć. Kasiu, Katarzyno kocham cię Chciałbym z tobą jeszcze spotkać się Bo nie wierzę tym Kilku słowom złym Kasiu, Katarzyno przecież wiesz Żyć beze mnie ty nie możesz też Więc umówmy się I spotkajmy gdzieś. Kasiu, Katarzyno kocham cię Chciałbym z tobą jeszcze spotkać się Bo nie wierzę tym Kilku słowom złym Kasiu, Katarzyno przecież wiesz Żyć beze mnie ty nie możesz też Więc umówmy się I spotkajmy gdzieś. Kasiu, Katarzyno kocham cię Chciałbym z tobą jeszcze spotkać się Bo nie wierzę tym Kilku słowom złym Kasiu, Katarzyno przecież wiesz Żyć beze mnie ty nie możesz też Więc umówmy się I spotkajmy gdzieś.